niedziela, 29 marca 2020

Rozdział 2.1


Dziś zauważyłam, że ten blog odnotował już 4 widzów i nie ukrywam swojego zdziwienia, aczkolwiek mam cichą nadzieję, że będzie tylko lepiej. A teraz czas pokręcić trochę akcję, zrobić "Polsat". W tym fragmencie rozdziału widać moje zamiłowanie do zdań wielokrotnie złożonych. Liczę też, że niedługo pojawią się pierwsze komentarze, na które z chęcią odpowiem.


Obudził się we własnym pokoju, nie mając pojęcia jak tam się znalazł. Zamknął oczy gdy obrazy poprzedniego dnia zaczęły do niego wracać, nie wiedział co ma o tym wszystkim myśleć. Otworzył oczy i dłuższą chwile wpatrywał się w sufit upstrzony zaciekami i innymi plamami nieznanego pochodzenia, znał każdą z nich na pamięć, w końcu zaczął rozmyślać o przyszłości, co ostatnimi czasy zdarzało mu się często.
Zacznie się pakować, w końcu jutro miał wrócić do szkoły, miał spędzić tam ostatni semestr, zdać OWTM najlepiej jak potrafił, gdzieś pomiędzy czekało go jeszcze zadanie od Vol… Czarnego Pana, ale tym postanowił się nie przejmować, przynajmniej na razie. Tak miał minąć mu czas do 24-go czerwca , kiedy to zostanie zaprzysiężony, przyjmie Mroczny Znak i zdobędzie władze, zbliży się też

sobota, 28 marca 2020

Rozdział 1.3


- Na co czekacie! – huknął mężczyzna o wyglądzie węża.
W jednej chwili zrzucili z siebie wierzchnie szaty i stanęli naprzeciw siebie mierząc się wzrokiem. Poczym nastąpił szybki ukłon, który ze strony Avery’ego był ledwie widoczny. Nie czekając na nic więcej ruszyli do waliki, starszy mężczyzna okazał się szybki, na tyle szybki, że to on pierwszy posłał w Severusa zaklęcie, którym była Avada, której ledwie udało mu się uniknąć, ale nie pozostał dłużny posyłając w przeciwnika Sectusemprę, która została odbita zaklęciem tarczy i tak wiele Avad, Sectusempr,  Klątw Tnących  i innego czarnomagicznego paskudztwa dalej Snape’owi udało się w końcu zaburzyć równowagę przeciwnika i  posłać w niego Avadę Kedavrę, która trafiła w sam środek piersi. Po sekundzie przeciwnik padł martwy, rozległy się brawa, a młody mężczyzna usiadł ciężko na posadzce zauważając, że nie odniósł większych obrażeń, jedynie kilka zadrapań tu i ówdzie. Lecz nie był też w stanie spojrzeć w puste, martwe oczy swojego przeciwnika.

czwartek, 26 marca 2020

Rozdział 1.2


Dłuższą chwilę zajęło mu znalezienie blondyna, zauważył go dopiero stojącego wraz z Narcyzą, gdy rozmawiali z jakimiś starszymi mężczyznami. Zaczął przedzierać się przez tłum, aż stanął przy przyjacielu i jego wybrance.
- Możemy porozmawiać? – zapytał, na co Lucjusz machnął dłonią na znak zgody. – Wolałbym na osobności. – dodał, znacząco patrząc na mężczyzn, na co jego przyszły rozmówca skinął głową i przeprosił swoich wcześniejszych rozmówców oraz Narcyzę.
Poszli do holu gdzie było pusto i możliwie cicho, Malfoy rzucił zaklęcie przeciw podsłuchom i zwrócił się do Snape.

środa, 25 marca 2020

Rozdział 1.1

Nie mam pojęcia czy ktoś to kiedykolwiek przeczyta, ale jeśli tak, to chciałabym wiedzieć czy lepsze będą podzielone oddziały, czy długie ściany tekstu. Przepraszam również za wszelki literówki i zjedzone znaki interpunkcyjne. Mam również nadzieję, że komuś spodoba się moje przedstawienie Severusa Snape od lat młodości. A teraz zapraszam do czytania.


To moja szansa. – pomyślał młody mężczyzna, zakładając najlepszą szatę jaką miał. Chwile później już wymykał się z miejsca, które niegdyś nazywał domem i aportował się przed olbrzymią posiadłością. Gdzie czekała na niego para o włosach tak jasnych,  że niemal białych.
- Niemal się spóźniłeś. – powiedział mężczyzna zamiast przywitania, a kobieta jedynie zmierzyła go pogardliwym wzrokiem.
-Prze… - próbował powiedzieć skruszony.
-Chodźmy, bo nas ukarze. – przerwał mężczyzna, nie zaszczycając swojego towarzysza spojrzeniem. Wziął kobietę pod ramię i ruszyli w stronę rezydencji. Przy wejściu do rezydencji stał mężczyzna w czarnej szacie. Zatrzymał ich gdy chcieli wejść do środka.
-Tylko osoby upoważnione. –powiedział patrząc z pod byka.